Zupa z móżdżku cielęcego

Niektórych to danie może obrzydzać, spytacie jak to można jeść móżdżek cielęcy? Zaufajcie mi że jest bardzo smaczny. Jak to babcie mawiały – nie wierz gębie, połóż na zębie. Zapraszam do sporządzenia zupy z móżdżku według staropolskiego przepisu.

Jak zrobić zupę z móżdżku cielęcego?

Jeden móżdżek cielęcy przedzielić na pół, obrać go ze skórki; jedną połowę rozetrzeć z masłem i bułką, którą trzeba namoczyć w mleku, wycisnąć z płynu i tak surowy móżdżek, masło i bułkę utrzeć na masę. Udu­sić na maśle trochę drobniutko krajanej jarzyny, aby była jasna, zmieszać to razem, rozprowadzić rosołem, osolić, zagotować raz jeszcze i przecedzić przez sitko.

Z drugiej połowy mózgu robi się pulpety w sposób następujący: Małą łyżkę masła, 3 żółtka, troszkę soli i pieprzu; mózg ugotowany przetasować do tego, wy­mieszać razem, dać suchej tartej bułki, pianę ubić tęgą, leciutko wymieszać z tą pianą, — dodawszy trochę zielo­nej pietruszki siekanej i mąki na dłoń; potem łyżeczką małą od kawy wybierać małe kawałeczki tej masy, ta­czać z niej malutkie gałeczki i rzucać na osoloną wrzącą wodę, A gdy już zgotowane, wyjmować durszlakową łyżką, aby ociekły z wody, — dać do wazy i zalać gorącą zupą. Mogą być do tej zupy grzanki z suchej bułki na maśle wysuszonej.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz