Gęś pieczona

W dzisiejszych czasach rzadko już robi się gęś pieczoną. Nieco trudniej jest ją dostać, ale na wsiach wciąż jeszcze ją hodują i można kupić prosto od gospodarza. Upieczona jest wyborna i smakuje lepiej niż kurczak.

Gęś pieczona babci

Aby gęś była smaczna po pieczeniu, musi być młoda i dobrze podkarmiona. Po oczyszczeniu gęsi wytrzeć ją solą wewnątrz i zewnątrz i niech tak leży przez pół godziny, potem nadziać drobnymi jabłkami, gęś zeszyć i piec w rurze na brytfannie, smarując piórkiem suto w maśle maczanym; jeżeli tłu­szczu za wiele, zlewać go do osobnego naczynia. Gdy już gęś miękka, wyjąć, zlać wszystek tłuszcz, wyciągnąć z niej nici, którymi była zeszyta, jabłka wyjąć, pocukrować, gęś pięknie potranżerować, ułożyć na półmi­sku, obłożyć wokoło półmisek jabłkami, oblać sosem, który powstał w brytfannie i wydać na stół. W Czechach do pieczonych gęsi, oprócz sałaty po­dają sos chrzanowy na smaku migdałowym. Sos ten robi się w następujący sposób: Utłuczone migdały jak na orszadę rozprowadzić słodką surową śmietanką, potem przekręcić przez serwetę, dodawszy środek z bułki kajzerki, którą pokrajać drobno i rozmoczyć w orszadzie. Następnie zagotować orszadę — bijąc mocno trzepaczką. Sos przecedzić przez sitko, osolić, dodać odrobinę cukru a na samem wydaniu wrzucić do sosu tartego pięknego, kruchego chrzanu. Sos powinien być zawiesisty, podaje się osobno w sosierce.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz