Jarmuż obrać z głąbików, opłukać czysto, wstawić w piec gorący niech zupełnie zwiędnie, potem wyjąć z pieca, sparzyć mocno zagotowanym mlekiem i trzymać tak długo aż wystygnie, a wtedy osączywszy na durszlaku, usiekać na miazgę. Sandacza świeżego lub marynowanego obedrzeć ze skóry, odgotować w czystej wodzie, większe dzwona zostawić w całości, z mniejszych obrać mięso, usiekać na masę razem z jarmużem, dodawszy ze trzy gotowane żółtka; gdyby sandacza było za mało, można dodać korzeni do smaku; masę tę kłaść w dzwonek sandacza, układać na wysmarowanej patelni, osmażyć, wydać na półmisku przedzielając grzankami i polać sosem przyrządzonym w ten sposób: rozpuścić łyżkę świeżego masła, dodać dwie łyżki usiekanego samego jarmużu, trochę mąki, parę kawałków cukru, utrzeć dobrze łyżką, rozprowadzić smakiem od obgotowanego sandacza lub bulionem, zagotować, przetasować przez sito i wydać do stołu. Tym sposobem można przyrządzić łososia, węgorza, suma, a nawet dużego szczupaka.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.