Zupa z jarzyn

Tym razem przygotujemy danie wegetariańskie. W dawnych czasach przedwojennych zupę z jarzyn robiono nieco inaczej niż dzisiaj. Zapraszam do skorzystania z poniższego przepisu.

Zupa z jarzyn babci

Pokrajać drobno jarzyny jak makaron, to jest: marchwi, pietruszki, selera, ziemniaków, jeżeli w lecie, to groszku zielonego, kalafiora i kilka szparagów; tudzież kapustę włoską pokrajać w ćwiartki, którą spa­rzyć wrzącą wodą i poszatkować — gdy woda ścieknie. Dać tę jarzynę do rondla, z dużą łyżką masła i z 4-ma kostkami cukru — niech się pod pokrywą dusi; ale krótko, potrząsając co chwila rondlem, aby się jarzyny zrumieniły a nie spaliły. Następnie nalać wody tyle, ile zupy potrzeba. Upiec przedtem 2 cebule, wrzucić je do tej zupy, niech się gotują razem aż jarzyna zmięknie. Następnie zrobić leciutką zasmażkę z łyżki masła, za­prawić nią tę zupę; jeżeli za jasna, dodać karmelu, kolor powinna mieć bulionu. Wszystko to przetrzeć przez sito, podać z grzankami smażonymi na maśle z bułki lub makaronem z naleśników. Naleśniki do zupy robi się w sposób następujący: 2 jaja, trochę słodkiej śmie­tanki surowej, mąki i odrobinę soli; rozbić to mocno, usmażyć z tego parę naleśników, pokrajać drobno jak makaron i dać do wazy, zalewając naleśniki w wazie wrzącą zupą.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz