Witajcie w świecie kulinarnych tradycji, gdzie przepisy są jak skarby przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dziś pragnę Was przenieść w magiczny świat kuchni mojej babci, gdzie aromatyczne zupy są symbolem rodzinnych spotkań i ciepła domowego ogniska. W jej tętniącym życiem domostwie zawsze była jedna zupa, która wypełniała wnętrze domu nie tylko cudownym zapachem, ale i bogactwem smaków. Mówię o zupie rumfordzkiej, staropolskim daniu, które przenosi nas w czasy, gdy proste składniki tworzyły wyjątkowe doznania kulinarne.
Zupa rumfordzka – przepis:
Ćwierć litra grochu łuszczonego żółtego namoczyć w wodzie; kwaterkę krup perłowych sparzyć, spłukać i razem nalać półtora litra wody; niech się tak gotuje, aż groch będzie miękki. Przygotować ziemniaków obranych i skrajanych w cienkie plasterki. Gotuje się rosół z kości i odpadków pieczeni, albo z wieprzowej głowy, dodając dużo jarzyny. Jak rosół już gotów, daje się sparzone kartofle i gotuje na miękko; wtenczas zlać razem groch, krupy i ziemniaki, wymieszać z rosołem i wydać na stół. Z wieprzowiną zupa ta jest nawet lepsza i smaczniejsza. Zdjąć skórkę z głowy wieprzowej wszystko mięso skrajać w paseczki i podać w wazie razem z zupą. Do tej zupy robi się grzanki z chleba smażonego na maśle.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.